Szczep 208 WDHiZ
Specjalna akcja bojowa „Braun”

Specjalna akcja bojowa „Braun”

Czas: 13. grudnia 1943 r., zajęcie stanowisk o 7.55
Miejsce: Warszawa, ul. Daniłowiczowska 1/3 przy wejściu do Urzędu Kwaterunkowego, tyły pałacu Blanka silnie obsadzonego przez żandarmerię z karabinami maszynowymi w oknach

Obiekt akcji: Emil Braun, kierownik miejskiego urzędu kwaterunkowego, tworzył dzielnice niemieckie wyrzucając Polaków z mieszkań, autor planu masowego wysiedlenia mieszkańców Warszawy 

Wywiad: „Rayski”, „Krystyna”, „Dewajtis”, „Hanka”, „Kama”, „Maja”, „Baca” (Józef Beręsewicz), „Żar” 

Dowódca, pluton: „Orkan”, pluton II

Przebieg akcji: Broni i fałszywych dokumentów na czas akcji dostarczyły do bram domów ul. Senatorskiej „Kama”, „Mirka”, „Scarlett” i „Tina”. Po zaobserwowaniu wyjazdu Brauna spod domu na Górnośląskiej, „Dewajtis” biegnie do „Zojdy”, która dzwoni do „Kaji” (Kazimiera Chuchla) znajdującej się w pobliżu miejsca akcji i szyfrem przekazuje jej numer rejestracyjny wozu Brauna. „Kaja” przekazuje numer „Mai”, a ta „Hance”. Kiedy oczekiwany wóz nadjeżdża, „Hanka” daje znać „Orkanowi”, a ten daje znak do rozpoczęcia akcji. „Kastor” (Jerzy Kozłowski) i „Polluks” (Jerzy Sarnowski) wybiegli spod podcieni pałacu Blanka w kierunku samochodu Brauna. Za nimi ukazał się cywilny agent, do którego podbiegł „Cyklon” i odebrawszy mu broń, zmusił do odejścia. „Polluks” strzelił do Brauna – chybił. Cywil, który przyjechał z Braunem strzela do „Kastora”, lecz chybia. „Polluks” trafia Brauna w brzuch i głowę. „Cyklon” ostrzeliwuje okna budynku 1/3, „Orkan” granatowego policjanta, rzuca dwa granaty w kierunku bramy pałacu i ostrzeliwuje ją, nie dopuszczając do wyjścia z niej stojących tam Niemców. „Kastor” zabił towarzysza Brauna, ratując przed postrzałem „Polluksa”. Jego pociski dosięgnęły też towarzyszącej im kobiety. „Polluks” z teczką Brauna (nie ryzykował wyciągania dokumentów – Braun był przywalony ciałem towarzysza) i „Kastor” uchodzą, ostrzeliwując się, ku podcieniom. „Daniel” ostrzeliwuje narożnik pałacu i rzuca granat w kierunku placu Teatralnego. „Cyklon” granatem zatrzymuje wybiegających z bramy Niemców i pod osłoną ognia „Daniela” wycofuje się ku samochodom stojącym na Senatorskiej. Wycofują się także obaj wykonawcy, a następnie osłaniają odwrót „Daniela” i „Orkana”. Wejście do samochodu osłania „Orkan”. Prowadzi „Bruno”. Jadą Senatorską, Miodową do placu Krańskich, gdzie oczekiwał „dr Maks”, Nowiniarską, Świętojerska do Freta. Tu oddają broń i odbierają dokumenty. Jak się później okazało, zabitym towarzyszem Brauna był naczelny inżynier Friedrich Pabst, który po wysiedleniu mieszkańców Warszawy przez Brauna, miał architektonicznie ograniczyć jej wielkość do 100.000 mieszkańców. Kobieta była Polką.